Nowy burmistrz Londynu – szykuje się rewolucja?

Nowy burmistrz Londynu

O tym, że imigranci z krajów azjatyckich z roku na rok zdobywają coraz silniejszą pozycję na Zachodzie wiadomo od dawna. Sprawowanie przez takie osoby wysokich stanowisk urzędniczych w wielu krajach nie dziwi już nikogo. Mimo wszystko jednak wyniki ostatnich wyborów na burmistrza Londynu spotkały się z niemałym zaskoczeniem światowej opinii. Zwycięzcą okazał się bowiem Sadiq Khan, syn niezbyt zamożnych imigrantów z Pakistanu, muzułmanin. Co prawda sam wychował się już w Londynie, ale niejednokrotnie zaznaczał swoje przywiązanie do zupełnie innej kultury i religii. Czy jest to zapowiedź zmian na lepsze czy gorsze? A może po prostu triumf tak modnej dzisiaj "poprawności politycznej" i multikulturalizmu?

Wiele wskazuje na to, że zwycięstwo Khana w wyborach nie jest jedynie podyktowane modą na multikulturalizm, bowiem jest on człowiekiem, który – w odróżnieniu od wielu innych kandydatów – faktycznie ma konkretne pomysły na rozwiązanie wielu problemów, z którymi boryka się obecnie stolica Królestwa. W Londynie od długiego czasu coraz bardziej narasta kryzys mieszkaniowy. Ludzie narzekają na źle zorganizowany transport – z jednej strony korki na ulicach, z drugiej bardzo drogi nawet jak na tamtejsze warunki transport publiczny. Stale rośnie też przepaść między biednymi i bogatami mieszkańcami, co jest widoczne w poszczególnych dzielnicach. Wydaje się, że Khan jest kandydatem który był w stanie mówić o takich rzeczach bez politycznych frazesów i pustych obietnic, skupiając się na realnych propozycjach. Prawdopodobnie właśnie to zapewniło mu zwycięstwo. Ciekawostką jest, że Khan został pierwszym w historii muzułmaninem wybranym na najwyższy urząd w londyńskiej administracji.

Mer Londynu posiada bardzo szerokie uprawnienia, co daje mu wielki wpływ na losy całego miasta jak i codzienność jego mieszkańców. Odpowiedzialny jest za zarządzanie budżetem, organizację transportu publicznego, kierowanie policją, zajmowanie się kwestiami ochrony środowiska. Przygotowuje i realizuje również plan zagospodarowania poszczególnych części miasta – w jego gestii zależy dopuszczenie lub niedopuszczenie do wykonywania wybranych inwestycji. Jeśli wziąć pod uwagę to, że Londyn jest centrum gospodarczym całej Wielkiej Brytanii i stan oraz kondycja tego miasta w dużym stopniu odbijają się na całym kraju to dość łatwo można stwierdzić, że burmistrz tej metropolii jest jednocześnie jednym z najważniejszych polityków w UK.

Zmiany w gospodarce brytyjskiej mogą również odbijać się echem na rynkach na całym świecie. Wybór nowego burmistrza Londynu nie jest zatem jedynie zmianą na wysokich szczeblach władzy w jednej z europejskiej stolic – to wydarzenie, które może mieć konsekwencje niemalże dla wszystkich krajów świata. Warto wziąć przy tym pod uwagę to, że obecnie za światowe centrum finansowe uznawany jest właśnie Londyn, który zdaniem wielu analityków w ostatnich latach wyprzedził pod tym względem Nowy Jork. Jak zatem widać, nowy burmistrz Londynu od razu stanie przed wieloma poważnymi wyzwaniami. Wielu ludzi patrzy na niego z podejrzliwością ze względu na pochodzenie i wyznanie, a do tego dochodzi mnóstwo realnych problemów, z jakimi od całych już lat boryka się stolica Wielkiej Brytanii. P

onadto już niedługo odbędzie się referendum dotyczące ewentualnego wyjścia tego kraju z Unii Europejskiej, co tym bardziej podgrzewa atmosferę i sprawia, że wdrażanie jakichkolwiek planów czy reform staje się jeszcze trudniejsze. Wbrew pozorom, gospodarka Londynu nie znajduje się obecnie w najlepszym stanie. Według niezależnych organizacji, w ubóstwie żyje aż 27% mieszkańców miasta – wraz z rosnącym bezrobociem jest to potężny problem, z którym trzeba sobie poradzić. Oczywiście, statystyki są dodatkowo pogarszane przez stały napływ imigrantów, którzy w większości nie podejmują pracy i są na utrzymaniu miasta. Nowy zarządca stolicy stanął zatem przez bardzo trudnym zadaniem. Już w toku kampanii wyborczej przedstawiał jednak rozbudowany program, przewidujący szereg realnych reform w wybranych dziedzinach. Jednym z najważniejszych punktów jest obcięcie wydatków na zbędną biurokrację i utrzymywanie niepotrzebnych urzędów. Zaoszczędzone w taki sposób pieniądze mają być przeznaczone na wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej – wysokie ceny biletów faktycznie są w Londynie wielkim problemem.

Khan zmierzy się jednak również z innymi problemami. W Londynie od kilku lat drastycznie pogarsza się sytuacja na rynku mieszkaniowym – rosną ceny, a nowych mieszkań nie przybywa w wystarczającym tempie. Znacznie zwolniła również gospodarka, bowiem inwestorzy coraz częściej rezygnują z prowadzenia interesów w Londynie. Czy nowy burmistrz poradzi sobie z tak trudną sytuacją? To będziemy mogli ocenić dopiero w ciągu kilku następnych lat.

Zobacz również

Komentarze (0)

Zostaw komentarz
xinfi.com.pl

E-mail: serwis@xinfi.com.pl

Informacje z kraju i ze świata. Inwestycje, innowacje. Bądź z nami na bieżąco. Jeżeli jesteś zainteresowany współpracą z naszym serwisem, skontaktuj się przez formularz kontaktowy widoczny na stronie.